Komnata Króla

Złożył tylko delikatny pocałunek na Jej jakże delikatnej szyi, nie śmiałby kaleczyć Jej cudownej szyi.
Wyczuł Jej obawy i lekko się zdziwił, Reno powinien być tu dominujący od samego początku gdy to Sai nawiedził to miejsce, a teraz mieliby leżeć sobie wygodnie po szalonym stosunku.. Cóż albo się przeliczył, albo ktoś się tu zmienił

Zaczynając od tego, że Reno był strasznie kapryśny, a kończąc na tym, że był teraz dziewczyną i to przytrzymywaną, mógł mieć wątpliwości. Dostał karę za bawienie się kobiecymi uczuciami, aby to on poczuł sie teraz jak zwykła szmata.
Przygryzła dolną wargę.
- Puść. - Pocałunek był bardzo miłym doznaniem. Ale skoro chciał, to niech ma.

Puścił i usadowił się na kolanach, chciał się tylko z Nią podroczyć, zobaczyć reakcje?
-Coś nie tak? - Zapytał cichym, lekko pociągającym głosem

- Bogowie sa strasznie dziwni. - Spojrzała na niego spod ukosa. Raz, dwa i pchnęła go w tył. A gdy udało się jej go wywrócić, zajęła zaszczytne miejsce, siadając sobie na nim. Dłonie położyła na jego barkach, przyciskając go tym samym do łoża. - Teraz już w porządku. - Posłała mu buziaka w powietrzu.

-Znów mnie masz.. - Zrobił niewinną minkę lecz w duchu był radosny, w końcu Reno okazał się być Reno
-I co teraz ze mną zrobisz? - Można powiedzieć że był zdany na łaskę demonicy

- Najpierw wyssam całą krew, później wypruję flaki, a na koniec powiesze cię za genitalia w oknie mojej wieży. Tak, aby wszyscy widzieli. - Na jej twarzy zagościł dziwny uśmiech. - Podoba ci sie taka myśl? - Przejechała palcem wzdłuż po jego piersi, zatrzymując się przy końcu mostka.

-Jeżeli umrę z przyjemności, to tak - Był ciekaw co Ona planuje, czy to wszystko wcześniej było tylko grą, czy może teraz dopiero się przełamała

- Tak, byłaby to przyjemna śmierć. - Ukazała swoje białe ząbki, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Złozyła delikatny pocałunek na jego szyi przechodząc powoli w górę. Gdzieś miała to, czy się mu to podoba czy nie. Wazne, że jej to odpowiadało. Dobrnęła w końcu do jego ust. Były one obiektem polowań Reno. Także by spełnić swoją dawną zachciankę, zatopiła swoje usta w jego ciepłych wargach.

Sai myślał podobnie, lecz nie aż tak samolubnie.. Pierwszy pocałunek był na zachętę, szybki z kapką brutalności, które nieźle odwzorowywały te jego boskie usteczka.

Chwyciła jego ręce i połozyła na swoich udach.
- Nie zjedz mnie, mam jeszcze coś do załatwia - Powędrowała dłońmi ku jego koszuli. Chwyciła ją w pewnym momencie i szarpnęła mocno, rozrywając ją najzwyczajniej w świecie. Kilka guzików wystrzeliło w stronę okien, obijajac się o nie cicho.

A on lekko pobudzony nie miał dosyć Jej ust, dłonie wsunął pod ubranie demonicy gładząc nieustannie Jej plecy, 'poznając;' każdy skrawek tej delikatnej skóry.
Nachylił się starając dosięgnąć Jej ust które tak nagle mu zabrała

Uśmiechnęła sie lekko. Od tej strony Sai'a nie dane było jej poznać. Reno za takie potraktowanie koszuli mógłby przecież zabić.
Błądziła dłońmi po jego torsie. Raz delikatnie i spokojnie, zaraz później tak, jakby chciała zedrzeć z niego jeszcze skórę. Wpiła się łapczywie w jego usta. Ciepłe dłonie chłopaka przyprawiały ją o przyjemne mrowienie. Gdyby teraz przylazło to cos i zamieniło ją w chłopaka...

Czyjś dotyk na swej skórze, w dodatku taki zmienny spodobał się Królowi.
Jego język wił się w różne strony ocierając się o Jej, tak jakby starał się 'zaimponować' demonce. Jedna dłoń wspięła się wysoko, masując delikatnie kark a druga zeszła niżej, na pośladek dziewczyny, ta dłoń usadowiona niżej, ściskała i zaraz po tym delikatnie masowała te jędrne krągłości.

Reno poczuł się jak tania szmata, ale nie przeszkadzało mu to. Miał nowe ciało w dodatku całkiem inne niż wcześniejsze. Dlaczego miałaby tego nie wykorzystać? Miała to być kara, a wyszła pewnego rodzaju nagroda.
Zaśmiała się kładąc głowę na jego klatce piersiowej. Nie była przyzwyczajona do takich zachowań.
- Umre zaraz. - Wróciła do jego ust, skąd powoli, drobnymi pocałunkami schodziła niżej.

(o.O bleee ;x niech Reno będzie znowu Reenoo! ;__;)

Zamruczał cicho podczas ostatniego pocałunku, podobało mu się a reakcje jego ciała nie zaprzeczały, takie nieprzewidywalne dreszcze i inne miłe odczucia były na pewno zaletą ludzkiego ciała. Póki była zajęta, zaczął się dobierać do górnych partii Jej ubrania, cokolwiek to było, zaczął to ściągać, wodząc rękoma po linii Jej ciała, delikatnie muskając Jej skórę opuszkami palców

>Nino nie bądź zazdrosna, idź do Ramzia, ja mam swoją unikatową kochankęka <3 <

(ciekawe co by było gdyby się nagle teraz w faceta zmienił x>)

[wtedy wziąłby Sai'a siłą xd]
Pozwoliła ściągnąć mu górę swej sukienki. Nie wiedziała, że dotyk króla może być tak przyjemny. Zjechała z pocałunkami niżej, dużo niżej. Dłońmi błądziła po nagiej górze chłopaka. Cały czas uważnie obserwowała jego twarz. W razie niepokojacego grymasu, dałaby dyla do sąsiedniego pomieszczenia, barykadując się na dobre.

(uhahaha ja chceee xDD Reno, szczęśliwego nowego rokuuu x****)

Nie pasowało mu za bardzo że to nie on dominuje, dlatego dosyć szybko wspiął się rękoma na biodra dziewczyny i zrzucił Ją z siebie kładąc obok, i gdy nie miał już żadnych przeszkód w postaci ubrania, zaczął namiętnie pieścić skórę na szyi dziewczyny, używając swych ponętnych ust jak i czułego jęzorka.
Łapczywie 'smakował' Jej szyi wodząc w tę i z powrotem, pieszcząc każdy napotkany skrawek skóry, namiętnie całując i liżąc.
Co jak co lecz to powinno Jej pasować, teraz to Ona zyskiwała lecz zapłaciła kosztem bycia dominowanej

I spotyka się król z królem w jednym łożu. I obydwaj lubią dominować. Uparty Reno zapewne zwaliłby go z siebie i dalej drążył swój temat, ale Renolisa - ciekawa była reakcji nowego ciała na tego typu pieszczoty. Przygryzała dolną wargę, wydając z siebie co jakiś czas ciche mruczenie. Pozbawiła chłopaka i tak już rozerwanej koszuli. Na szmaty do mycia okien będzie. Dłonie powędrowały ku jego barkom. Jedna spoczęła na jego szyi gładząc ją delikatnie, druga bładziła po plecach demona. Ciekawił ją finał całej zabawy.

Czarnofioletowy stanik został rozcięty, precyzyjnie aby nawet nie tknąć ciała demonicy.
Saiu ustami, powoli schodził niżej, przez szyję, po ramieniu i w dól, wyraźnie obierając sobie chyba już oczywisty cel.
Jedna z dłoni spoczęła na piersi dziewczyny, i delikatnie zaczęła ją masować i ugniatać na zmianę. Specjalnie robił wszystko powoli, chciał aby Reno chciała więcej a Sai droczył się z Nią, spowalniając wszystko

[ czarny fiolet <3 ]

[Ill, prosze opuscić ten lokal xd]
A i chciała więcej. Nigdy nie czuła się tak cudownie jak w tej chwili. Uśmiechnęła się w duchu. Ugniatała ciało demona jeszcze mocniej, pozostawiając na jego skórze czerwone znaczki. Przestała kotrolować swoje mysli, emocje były w tym momencie górą. Oddała się całkowicie woli demona.

I na to liczył.. Na chwilę przestał by przysunąć twarz blisko Jej uszka i szepnąć
-Mam Cię - Delikatnie przygryzł uszeczko i powrócił do swego zajęcia.
Tym razem usta zajął drażnieniem, wcześniej zajmowanej przez dłoń, piersi. Ssał i lizał, czasem przygryzał sutek dziewczyny, druga pierś nie pozostawała samotna na długo, jako że demon już usadowił tam dłoń. Masował i jednocześnie drażnił lekko sutek pocierając nim między dwoma palcami, a wszystko to aby dostarczyć Jej przyjemności, zresztą jemu też się to podobało, zajmowanie się swoim Królem.