Kraina Kayami
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Kraina Kayami

Przyłącz się do naszego fantastycznego świata...
 
IndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Pomost Nad Rzeką Umarłych

Go down 
2 posters
Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 22, 23, 24, 25  Next
AutorWiadomość
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyPią Sty 09, 2009 8:15 pm

Pojawił się oglądając rzekę, taka piękna, karmazynowa woda płynąca donikąd..
Chciał zobaczyć jak zareaguje wampirzyca, to już chyba dwa dni.. 'Niechcący' przeciął sobie palec. Bidulek nawet nie wiedział jak
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyPią Sty 09, 2009 8:24 pm

Popatrzyła na demona jak na wariata. Zapach kusił, oj kusił.
- Wiesz, że do pełnego uzależnienia trzeba parokrotnie powtórzyć taki wyskok? - uśmiechnęła się.

// taki, off nieco ;>
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyPią Sty 09, 2009 8:26 pm

>Cicho! Nasza krew jest boska i uzależnia i już i o! ;< <

-Jeszcze nie wiem - Odparł zmuszając rankę do powiększenia się, z czym mały wodospadzik krwi spływał z jego palca i mieszał się z rzeką umarłych..
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyPią Sty 09, 2009 8:28 pm

// Ale taka prawda no xD Wszelkie uzależnienia rodzą się z czasem :D:D

- Przeszkadzasz mi - syknęła do demona, wciąż kontynuując "obskakiwanie" upadłego.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyPią Sty 09, 2009 8:30 pm

-Och przepraszam - Znikł
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyPią Sty 09, 2009 8:49 pm

- Postaram się, aby mogła mnie odwiedzić podczas pełni - posłał wampirzycy cmoka, niedługo po tym parując pierwszy jej atak. Nie było to zbyt trudne, więc przyjął pozycję obronną, aby jakoś przyjrzeć się w jaki sposób dziewczyny atakuje. Po kilku atakach ze strony Ill, zdążył zauważyć, że po każdym ataku wycofuje się do tyłu i miał zamiar to wykorzystać. Dokładnie parował cięcie i pchnięcia nienormalnego ostrza przeciwniczki, uważając i nie lekceważąc jej. Mimo, że był silniejszy wolał uniknąć niepotrzebnych ran tak jako ostatnim razem. Miał zamiar wyjść o własnych siłach, a nie podpierany kogoś ciałem.
Każdy atak parował niemal w ostatnim momencie przez co trudno było wyczuć czy robi to celowo, czy brak umiejętności przed takimi atakami. W pewnym momencie, gdy odskakiwała do tyły po ataku w dłoni zmaterializował się bezkształtna masa, aby po chwili w jego dłoni leżał olbrzymi miecz od jego zbroi. Potrafił od niedawna używać tego oddzielnie, co dawało mu element zaskoczenia. Blokować go raczej sztyletem nie będzie, bo sama na siebie wyrok by sprowadziła. Ostrze było ciężkie i ostre, dlatego byłoby trudno dziewczynie odpierać te ataki. Chodź nie wiedział, co ona może mieć w zanadrzu. Więc wyskoczył do niej, gdy się wycofywała i zadał niewinnie cięcie w poprzek od góry, a później drugie na poziomie kolan. Gdy to mu się uda przeturla się obok niej i zaatakuje z tyły wzdłuż kręgosłupa, a jak nie uda to odskoczył do tyły i będzie odpierał ataki.

Ill atakowała w dość bezpieczny sposób, dzięki temu jej ofensywa i defensywa nie miała większych luk o ile ktoś się nie dopatrzył. Upadły jednak wyparzył tą lukę, krótki moment w załamaniu się tych obu rzeczy i postanowił to wykorzystać. Żaden z jej ataków dotychczasowych nie zadał upadłemu większych szkód, oprócz porwanego ubrania i nadszarpniętych nerwów.
+24pd
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyPią Sty 09, 2009 8:53 pm

[Cmoki nie wchodza w pakiet treningowy! Proszę jej nie cmokać. Bo okradne :D]
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyPią Sty 09, 2009 8:56 pm

(Reno, zazdrosny? xd)
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyPią Sty 09, 2009 9:12 pm

Trzeba przyznać, że swoim cacuszkiem ją zaskoczył. Gdyby wykonała obrót, odskakując, to zapewne jej los byłby marny. Szczęściem tak nie zrobiła, więc została lekko „nadcięta” na poziomie ramienia. Przed resztą „uratowała się” odskakując parokrotnie w tył. Skrzywiła się. Jego broń była dla niej groźna pod względem ciężkości, tego była pewna. Bronienie się przed ciosami zadawanymi „na siłę” byłoby głupotą. Przesunęła kciuk, a jej sztylet przebiegł okrąg, wokół jej dłoni. Na jej korzyść grało jedynie to, że jej broń również należała do ostrzejszych, a brak ciężkości nadrabiała wytrzymałością, co postanowiła wykorzystać.
Skoczyła do przodu, wykonując serię cięć i ciosów. Pchnięcia zostawiała na „specjalne” okazje. Tym razem nie odskoczyła od razu, „parując” jego kontry. Jak? Pozwalała broni na zderzenie się z jego zabaweczką, a potem sprawnie „prześlizgiwała” swoje ostrze, lekko pod kątem, by go nie stępić, wzdłuż ostrza miecza, amortyzując i osłabiając jego siłę.
Dopiero po owej serii odskoczyła. Postanowiła wypróbować coś nowego. Uśmiechnęła się i przekręciła w powietrzu niewidzialną korbkę, a wokół upadłego pojawiło się kilkanaście jej „kopii”. Nie stały sobie one jednak bezczynnie, lecz, wciąż w szeregu, biegły wokół niego. Ta prawdziwa Ill wyskakiwała z owej linii raz po raz, z różnych miejsc, wymierzając ciosy i paradując, by po chwili wrócić do tego zbiorowiska i zginąć w otoczeniu swoich kopii. Po kilku takich atakach, odskoczyła od niego, a kopie rozpłynęły się w powietrzu. Były w końcu iluzją uzależnioną od woli swojej pani, a pani już się znudziły.
- Pamiętaj, że mam zamiar odwiedzić ciebie, a nie twoje podziemne apartamenty – zaśmiała się. Jak zwykle, była gotowa na paradę.


Dziewuszka oberwała, jak już zdołałeś wyczytać. Nie za bardzo i reszty udało jej się uniknąć, ale zawsze. Twoją przewagą wciąż jest siła, jednak w głowie nieco ci zawirowało od biegających w kółko kopii wampirzycy i niej samej.

+22pd
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyPią Sty 09, 2009 10:02 pm

Gdy tylko ich oręża się zetknęły, zdążył zauważyć co ta kombinuje, jednak nie pozwolił jej od tak sobie biegać wokół niego wraz z iluzjami. Głowa go zaczęła niesamowicie boleć, gdy tylko jej zobaczył. Z wielką trudnością w tym stanie mógł odpierać jakiekolwiek ataki, więc za każdym razem gdy przyjmował lub parował atak, nogi się pod nim uginały. Jakby pobył w takim stanie jeszcze dłużej, wampirzyca pewnie zrobiła by z niego wariata lub gorzej.
Kiedy wszystko ustało był wykończony jeżeli chodzi o zmysł wzrok. Obraz nieznacznie mu się rozmazywał, ale przestało po chwili. Czuł jak po ciele ściekają mu stróżki krwi z nielicznych ran, ale dość głębokich. Przytrzymywał się rękoma o kolana, aby nagle z wielkim impetem wyrwać do przodu. Broń zaiskrzyła jasnym światłem, aby po chwili błysnąć oślepiająco. Korzystając z tego, że ta była praktycznie bezbronna podbiegł z niesamowitą prędkością i wymierzył cios rękojeścią miecza w jedno z ud. Gdyby ta spróbowała zaatakować, będzie próbował się obronić i porządnie skontrować każdy atak, który będzie o siłach przyjąć. Uśmiechnął się dość wrednie, patrząc na dziewczynę nieco obojętnie. Przeczesał szybkim ruchem dłoni włosy.

Dziewczyna wymyśliła niesamowitą technikę, która doprowadziła Ramzesa do niemałego bólu głowy, dzięki temu osłabiła go i wykonała kilka porządnych cięć. Jednak jej chwała nie trwała długo, gdy oślepiona nie mogła się obronić. Była to zagrywka nieuczciwa, ale cóż. W walce wszystkich chwyty dozwolone, więc ta pod siłą uderzenie zrobiła przewrót w powietrzu i wylądowała boleśnie na plecach.
+26 -2hp
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyPią Sty 09, 2009 10:37 pm

Pryzmat wodnej ściany nieco osłabił światło. Na tyle, by nie oślepła doszczętnie, ani by efekt się zbyt długo nie utrzymywał. Niestety, i tak oberwała. Boleśnie. Nie próżnowała jednak, gdy tylko „wylądowała”. Zerwała się na równe nogi. Postanowiła wykorzystać to, że jest od niego mniejsza i drobniejsza. Doskoczyła do niego. Pozostawiając sobie odległość, która pozwalała jej poruszanie sztyletem w samym pionie. Po paru, drobnych nacięciach – odskoczyła. Przekrzywiła głowę w bok, przyglądając się mu.
Postanowiła skorzystać z tego, że pomost do szerokich nie należał. Odbiła się lekko od ziemi, chcąc uderzyć w niego i wrzucić go do wody. Sztylet trzymała w sposób, który umożliwiał jej ewentualne parowanie. Jeśli udało jej się go tam wepchnąć, to miała szczęście. Woda była zdecydowanie jej żywiołem wiodącym, a on choć przez chwilę był na nią skazany. Nie miała jednak zamiaru tego wykorzystać w nie wiadomo jaki sposób, więc ograniczyła się do podtopienia. Sama szybko wyskoczyła z wody, nakazując owemu elementowi natychmiastowe opuszczenie jej „przestrzeni osobistej”, przez co od razu była sucha.
Jeśli jej się to nie udało, to najzwyczajniej w świecie przywitała go „seryjką” cięć i ciosów, przerywaną paradami jego kontr. I znów odskoczyła, gotowa do obrony.



// Jak wyżej ;<.

+24pd
-1 żyć ;<

Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptySob Sty 10, 2009 12:10 am

No tak, wpadły do wody i był mokry do ostatniego skrawka materiału na sobie, chociaż tego też dużo na nim wcale nie było. Umiał pływać, więc się uśmiechnął tylko cwanie, wypływając na powierzchnię. Jednak nie dane było mu oddychać długo powietrzem, ponieważ został brutalnie wciągnięty i topiony przez wodę. Czuł jak woda wdziera mu się do płuc, a on się dusił. Szarpał się tak chwilę. Dopóki nie przestał i oczy się nie zamknęły. Bąble powietrze na wodze zanikły, a woda przestała się pienić.
Minęło może minuta, a on otworzył oczy. Tak, tak... otworzył oczy. Przez całą minutę zbierał sobie energię, aby wydostać się z tego potoczenie mówić: gówna. Jego postać okalała teraz jasna poświata i stawała się coraz jaśniejsza. Tym samym woda wokół niego zaczynała wrzeć, a w pewnym momencie po prostu było koło niego tak gorąco, że woda znikła i mógł swobodnie zniknąć. Po chwili rzeka i tak znów płynęła. Wyskoczył na brzeg, parując wszystkie ataki dziewczyny i zakaszlał kilka razy, nie chciał być topielcem. Przyklęknął nad trawą, wypluwając jeszcze wodę z płuc, która niemiłosiernie go męczyła
- Wystarczy, jutro skończymy - wymamrotał cicho.

// jak wyżej, +22pd. Za ogół +33pd.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptySob Sty 10, 2009 12:16 am

+ 20pd, + 33 za ogół, - 4żyć jeszcze za podtopienie, o! :D Dziękować.


A i ona kilka "lekkich" ciosów mu posłała, gdy tylko wyszedł z wody. Słowo "wystarczy" zadziałało na nią jak wyłącznik. Schowała sztylet. Zbliżyła się do upadłego. Domyślając się, co go męczy, skupiła się delikatnie, usuwając wodę z jego płuc, by się nie utopił na lądzie.
Sama sięgnęła do kieszeni, po tableteczkę uzdrawiającą, by zlikwidować siniaka na nodze i zacięcie na ramieniu. Swoje ubranie doprowadziła do porządku pstryknięciem palców.
- To mogę czuć się zaproszona na pokaz o pełni? - zaśmiała się, połknąwszy wcześniej medykament.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptySob Sty 10, 2009 12:21 am

- Tak, ale na własną odpowiedzialność - zmrużył oczy, wstając i czując się już o wiele lepiej. Wsadził dłonie w kieszenie, patrząc na nią nienawistnie. Prawie go utopiła dziewucha.
- Idziemy - westchnął i zniknęli oboje
Powrót do góry Go down
Leitis
Podróżnik
Podróżnik
Leitis


Liczba postów : 786
Registration date : 04/11/2008

Karta postaci
Srebrniki:

Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyNie Sty 11, 2009 9:49 pm

Lisa pojawiła się opierając plecami o drewnianą barierkę. Założyła włosy za ucho, chyba z przyzwyczajenia i nasłuchiwała odgłosów natury. Zamknęła oczy i westchnęła cicho. Ciekawe, co z Elys, ta myśl na chwilę krzątała się po głowie dziewczyny. Potarła palcem czoło i przygryzła dolną wargę.
Powrót do góry Go down
Leitis
Podróżnik
Podróżnik
Leitis


Liczba postów : 786
Registration date : 04/11/2008

Karta postaci
Srebrniki:

Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyNie Sty 11, 2009 10:08 pm

Po chwili Lisa zaśmiała się uderzając się dłonią w czoło. Zachowuję się jak dziecko, pomyślała unosząc swą twarz ku niebu. Usiadła na barierce i uśmiechnęła się lekko do księżyca, jak do najbliższego przyjaciela. Położyła dłonie na udach i odetchnęła.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyNie Sty 11, 2009 10:34 pm

Zmaterializował się obok niej, ale przy drugiej barierce. Oparł się o nią, a ta zaskrzypiała cicho. Oczy zmrużył, spoglądając na otoczenie, a czasami na samą boginię
- Witaj. Lubisz takie miejsce? - zapytał z ciekawości, ukrywał zmęczenie.
Powrót do góry Go down
Leitis
Podróżnik
Podróżnik
Leitis


Liczba postów : 786
Registration date : 04/11/2008

Karta postaci
Srebrniki:

Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyNie Sty 11, 2009 10:45 pm

-Tak, lubię.
Odpowiedziała nie spoglądając na przybysza, jakby jego przybycie zepsuła jej nadzwyczaj wesoły humor.
-A ciebie co tu sprowadza?
Spytała wyobrażając sobie lecące białe ptaki, ale mogła je zobaczyć tylko ona, jeszcze nie chciała ich urzeczywistnić.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyNie Sty 11, 2009 10:56 pm

Weszłam na pomost niemalże bezszelestnie... słychać byłojedynie ciche puknięcia laski o deski, świadczące o mojej obecności. Hades oczywiście mi towarzyszył, lecz i on poruszał się niezwykle cicho.
- Witaj Kuroi... Ramzesie - uśmiechnęłam się delikatnie - Piekny wieczór, nieprawdaż?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyNie Sty 11, 2009 11:02 pm

Zmrużył oczy, niezbyt zadowolony z obecności Gracji. Kiedyś na pewno by się ucieszył, ale czasy się zmieniają. Najlepszy przyjaciel może się stać wrogiem, więc za bardzo jej nie wierzył od tego czasu. Westchnął cicho, próbując zregenerować siły. Zauważył, że popsuł humor wcześniej będącej tu dziewczynie, więc postanowił już jej nie napastować swoim pojawieniami.
- Ta, witaj - odparł niby obojętnie do Gracji.
Powrót do góry Go down
Leitis
Podróżnik
Podróżnik
Leitis


Liczba postów : 786
Registration date : 04/11/2008

Karta postaci
Srebrniki:

Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyNie Sty 11, 2009 11:06 pm

Lisa westchnęła widząc Grację.
-Witaj.
Mruknęła i zakładając włosy za ucho uświadomiła wampirkę.
-Kuroi i tak już nie żyje, zabili ją jakieś…
Na chwilę się zamyśliła.
-Trzydzieści lat temu, gdyby nie ja byś jej nigdy nie spotkała. Więc się ona mi się należy.
Dokończyła już bez żadnej przerwy. Teraz spojrzała na Ramzesa:
-Pozdrów ode mnie Elys.
Powiedziała i kiedy klasnęła w dłonie już jej nie było, można tylko usłyszeć ciche „Do zobaczenia”.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyNie Sty 11, 2009 11:09 pm

Pojawiła się nad Ramzesem, "lekko" na nim lądując, by wpadł do wody.
- Wyglądasz strasznie, jak co dzień - powitała go.
Musiał, po prostu musiał wpaść do wody, podczas gdy ona lądowała na pomoście i dygała przed Gracją.
- Witaj, podoba ci się zapas czekolady w domu? - spytała. O tak, czekolady tam było mnóstwo, niestety wampirzyca mało czasu tam ostatnio spędzała.
Usiadła na barierce, wydawała się być nieco rozkojarzona.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyNie Sty 11, 2009 11:14 pm

Ah, tak. Obojętność. Zimna i chłodna obojętność. A pomyśleć, że kiedyś spędzaliśmy sporo czasu razem na rozmowach i dyskusjach. Stare czasy. Lecz miałam już swoją lekcję. Mimo wolnie dotknęłam lewej ręki, ktora wtedy ucierpiała. Jednak nie cieszyłam się z takiego obrotu spraw. Zszokowana wypowiedzią Lisy zamikłam. Skinęłam jedynie do Illy i oparłam się o barierkę. Po policzku spłynęły mi łzy. By nikt ich nie dostrzegł zasłoniłam twarz włosami i odwróciłam się plecami to Illy i Ramzesa.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyNie Sty 11, 2009 11:22 pm

No cóż, nie lubił używać amuletów do popisów. Poczuł wiatr we włosach oraz zauważył postać Ill. Po chwili było słychać tylko głośne plasknięcie, a woda rozprysła się na wszystkie strony. Pod wodą szybko zaczął się poruszać odpowiednio i wypłynął cały mokry. Wygramolił się na czworaka na brzeg z pochmurniały i siadł na tyłku. Woda okapywała z niego, zostawiając na glebie mokre ślady. Siedział i coś mruczał do siebie.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 EmptyNie Sty 11, 2009 11:32 pm

Podejrzewała co się dzieje z królową. Nie zamierzała jednak interweniować uważając, że lepiej pozwolić jej się nad jej sprawami trochę pozastanawiać. Postanowiła więc podręczyć upadłego. Odbiła się lekko od ziemi, by wylądować na nim zwinnie i "przyszpilić" go do podłoża.
- Czy ty musisz wyglądać jak właściciel domu pogrzebowego? - spytała.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty
PisanieTemat: Re: Pomost Nad Rzeką Umarłych   Pomost Nad Rzeką Umarłych - Page 23 Empty

Powrót do góry Go down
 
Pomost Nad Rzeką Umarłych
Powrót do góry 
Strona 23 z 25Idź do strony : Previous  1 ... 13 ... 22, 23, 24, 25  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Kraina Kayami :: Tereny pomiędzy królestwami :: Doliny Aniołów Cienia-
Skocz do: