Zacieniona dolina

(bo Reno nie ma xD)

- Oj nie gadaj tak, bo ci jeszcze uwierzę - poczochrała go po włoskach i podrapała go za uszkiem, ale tylko chwilkę. Nie lubiła tego typu zdań do niej skierowanych.

- Mmm.....kocham pieszczoszki...mrrr....
Uśmiechnął się i zamruczał.
- A jak tam u Ciebie? xD <3

Pojawiłam się - Droga Nino.. - Wyciągnęłam duży zwój pergaminu i spojrzałam na nią - Mam dla ciebie list, od znajomego - Wyszczerzyłam się łobuzersko - Przeczytam ci..

- Przez ciebie mięknę - mruknęła cicho, najwyraźniej niezadowolona z tego powodu. - A ogólnie to nie jest źle, chociaż bywało lepiej - ach, wspomnienia w jej głowie nie dawały jej spokoju. Ale nie chciała zapomnieć. Wolała pamiętać. Popatrzyła na Aku - Jakiego? o.O

Obrócił sie w stronę Akumu. Patrzył na nia z uśmiechem.
- Mmm....pamiętam cię!

Nie odpowiedziałam tylko zaczełam czytać:

O Pani mego serca!
Mam głęboką nadzieję,
Iż zjawisz się wkrótce na naszym ślubie.
Nie mogę już dłużej żyć bez Cię.
Wciaż noszę tą zasmarkaną chustę!
...

Tu urwałam na moment i rzuciłam Ninie kpiące spojrzenie. Potem ją wypytam o co chodziło..

..Dziś stoczyłem dla Cię, w mej izdebce,
Niezwykle niebezpieczna walkę!
Otóż pokonałem smoka!
Czarnego i zionącego ogniem.
Co prawda, potem zrobiło sie jakoś zimno w tejże izdebce..
Jednak, gdy wejdziesz w me progi o Pani
Natychmiast podbiegnę do Cię
I..*część tekstu sformatowano ze względu na nieprzyzwoite treści*
...

Po przeczytaniu tych opisów na trzy strony uniosłam brew.

..A ma miłość tak czysta i nieokiełznana
Gotowa jest trwać tak długo
Niczym wszelkie życie nie zagasło.
Na zawsze twój.
Aidou ;*

Na słowo "czysta", nie wytrzymałam i parsknełam śmiechem. Skończyłam, a pregamin ciagną się po ziemi na kilka metrów. - Och Ninuś, nic mi nie mówiłaś, że wychodzisz za mąż..

Umarła ze śmiechu. No prawie. Śmiała się tak, że aż się popłakała.
- Ale to zaproszenie na ślub jest, a nie oświadczyny - powiedziała dusząc się ze śmiechu. Nie no ten wampir wygrywał wszystko, przebijał wszystkich i w ogóle jest numer jeden.

(ej zmarłam xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD)

Tak słuchał słuchał i nawet kiciak go wyśmiał xD

- Dałaś mu chusteczke, a to oznacza, że jesteś jego.. - Powiedziałam mrocznie, po czym wyszczerzyłam się - Coś mu przekazać?

Po słowach Aku momentalnie przestała się śmiać. Wpadła w panikę.
- Ale ja mu jej nie dałam. Wyrzuciłam, a on ją podniósł i w ogóle - zaczęła machać panicznie rękoma. Należała tylko do jednego mężczyzny i nie zamierzała tego zmieniać. - A tak w ogóle to nie wiedziałam, że się znacie - spojrzała na nią podejrzliwie.

- Jestem magiem. A moje wiadomości są zapisywane i przekazywane za pomocą czarów - Wyszczerzyłam się - Więc, przekazać mu jakąś odpowiedź?

- No dobrze, ale to nie zmienia faktu, że powinniście się znać. - uniosła brew - No chyba, że z królowej zdegradowano cię na wampirzego listonosza - wytknęła jej język i zaczęła drapać Shakę za uszkiem.

Patrzył na Akumu i Nine. Uśmiechał się i smyrał ogonkiem Nine pod spódniczką xD Co prawda niechący xD

- No bo sie znamy - Wzruszyłam ramionami - Bynajmniej nie na maskotke dla zwierząt - Spojrzałam wymownie na zwierzołaka i zniknęłam. Skoro nie mówiła, co mam mu odpowiedzieć, to nie ma potrzeby bym dłużej marnowała swój czas. A już liczyłam na zarobek x<

- To on jest moją maskotką - powiedziałam nim znikła. A kicia niech sobie smyra, jak ma ochotę. xd - Ja to się mam z tym Hanabusą - zaśmiała się cicho na samo wspomnienie treści listu. - No ale chociaż humor poprawiony. - wyszczerzyła się do zwierzołaka.

- Mhm...Racja..
Zaśmiał się i smyrał nadal. Myślał o czymś.
- Nina...a podobam Ci się ? xD

Słysząc pytanie, zaprzestała drapania. Ogólnie zamarła na chwilę. Płeć przeciwna ją wykończy, ot co.
- Lubię cię - odpowiedziała. To nic, że pytanie było inne.

- Mmm....
Obrócił się i spojrzał na nią, po chwili odbił się z łapek i rzucił się jej na szyję i zaczął całować , przewracając się <3 Mrrr

Zrzuciła go z siebie brutalnie i usiadła do niego tyłem. Taki miała odruch.
- Nie dotykaj mnie - wycedziła przez zęby. Cóż, po gwałcie była nieco drażliwa. Mogła nawet zabić. Trauma to trauma i nie jej winą jest takie zachowanie. Normalnie pewnie zrobiłaby to o wiele delikatniej.

- Miau... :(
Patrzył na Nine.
- Nina-koi....
Zaszeptał patrząc na nią. Spóścił głowę.
- Przepraszam.

//Koi z japońskiego xD

- Po prostu.. Nie rób tego więcej - powiedziała już nieco spokojniej. W końcu skąd miał wiedzieć, co ją spotkało. - Przepraszam, że zareagowałam tak gwałtownie.. Ale odkąd to mi się stało, jestem dość nerwowa jeśli o dotyk chodzi.. - mruknęła cicho. W sumie nie była pewna, czy ją usłyszał.

- Dobrze...Przepraszam...Nie chciałem Ci zrobić krzywdusi...miau
Podkulił ogonek i ruszył uszkami, które też opadły.

- To nie ty mi zrobiłeś krzywdę. - powiedziała. - Zgwałcono mnie całkiem niedawno.. To dlatego.. - dodała, ale nie odwróciła się w jego stronę. Zwiesiła głowę. - Nic ci nie zrobiłam? - zapytała.

//Gg mi padlo....:( Psieplasiam <3

- Nic...nie wiedziałem Nina....
Siorbnął noskiem. Westchnął.
- Przepraszam jeszcze raz.