Sala radnych była pusta, gdy Elys postanowiła od niej zawitać. Obeszła stół dookoła zastanawiając się, które z miejsc od teraz będzie uważała za swoje, w końcu jakieś miejsce mieć jak najbardziej powinna. W końcu wybrała krzesło stojące naprzeciw okna, tak dla samej możliwości zerkania poza mury tego pokoju. Wyciągnęła z kieszeni jakieś małe urządzenie i położyła je na stole. Gdy ktoś wejdzie do sali urządzenie włączy się i przekaże widomość innym radnym.
Wiadomość brzmi(mówione przez hologram Elys)
-Jest kilka spraw, które trzeba jak najszybciej rozstrzygnąć. Musimy zacząć tutaj mówić o wypłatach dla wszystkich nam podlegających, czyli chociażby np. ochroniarzom. Jak dotychczas nie podjedliśmy decyzji ile będą miesięcznie od nas dostawać za swoje starania. Tu dzież drugą sprawą niecierpiącą zwłoki są podatki, ich wysokości, której nie ustaliliśmy a to powinniśmy zrobić już dawno.
Zakończenie wiadomości ogłosił dziwny dźwięk przypominający pisk małego dziecka i hologram zniknął.
Elys ostatni raz rozejrzała się po pomieszczeni u i wolnym krokiem wyszła.