Kraina Kayami
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Kraina Kayami

Przyłącz się do naszego fantastycznego świata...
 
IndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Słone jezioro

Go down 
AutorWiadomość
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Słone jezioro   Słone jezioro EmptySro Cze 17, 2009 10:28 pm

Jeden z większych zbiorników wodnych pozostałych po wyschniętym morzu. Jezioro jest stosunkowo długie i głębokie, a jego plaża niemal biała. Żyją tu przeróżne ryby, które łatwo jest zaobserwować nawet z brzegu. Słona woda dobrze działa na skórę, a dodając, że jezioro jest stosunkowo czyste to mamy raj dla kochających takie kąpiele. Trzeba tylko uważać, bo niektóre ryby... gryzą. Na jednym z brzegów jest ulokowany pomost, można z niego wędkować lub skakać do wody.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyPon Cze 22, 2009 8:57 pm

Młoda, słodka pani doktor pojawiła się tu dość niespodziewanie. Jednak nie mogła nikogo zaskoczyć, gdyż nikogo tu nie było. Przeszła się kawałek brzegiem szukając jakiegoś ustronnego, miłego miejsca, idealnego na wyciszenie się. Ostatecznie po prostu usiadła na piasku, tak, żeby mieć nogi w wodzie.
- Um... życie jest okropne - powiedziała do siebie gapiąc się w wodę. Tam gdzie było głębiej, dostrzegła jakąś rybę pływającą w te i we w tę...
- Idiota - mruknęła niezadowolona z poczynań ryby. Jak można było tak po prostu, beztrosko pływać? Nie rozumiała tego i pewnie dzisiaj już tego nie zrozumie. Objęła kolana ramionami i mruczała sobie jakąś wybitnie smutną melodyjkę...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyPon Cze 22, 2009 9:31 pm

Zza pobliskich drzew wyłoniła się postać demona. Zanim zorientował się że ktoś może go już widzieć z jego pleców wystawały jeszcze duże choć nieco postrzępione skrzydła a z włosów wyłaniały się okazałe, lekko zakręcone rogi. Rozejrzał się, otrzepał delikatnie płaszcz, a jego rogi i skrzydła błyskawicznie wrosły w jego ciało. Ruszył pewnym krokiem w stronę jeziora i spostrzegł postać. Skierował się ku niej poprawiając co chwila koszulę.
-Witaj-rzucił z lekkim uśmiechem do nieznanej jemu osoby. Nie był pewien czy powinien się uśmiechać czy raczej być poważnym. Czekał na reakcję...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyPon Cze 22, 2009 9:42 pm

Słysząc kroki uniosła głowę wyżej i wyprostowała niezgrabnie zgarbione plecy. Nie spodziewała się nikogo... właściwie nikogo nie chciała widzieć, toteż niezbyt była zadowolona z wizyty. Jeszcze z początku myślała, że rozmową ją ominie, ale myliła się znacznie...
Powolnym ruchem odwróciła się do tyłu by ujrzeć wysokiego mężczyznę, demona. Co do tego nie miała wątpliwości. Demona poznawała nawet z kilometra. Zmarszczyła brwi
- Witam, witam - mruknęła niedbale, mierząc gościa zimnym spojrzeniem niebieskich oczu. Jakby w odruchy zaczęła poprawiać swoją sukienkę.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyPon Cze 22, 2009 9:55 pm

Wyczuł, że kobieta nie jest skora do rozmowy, ale mimo to zaryzykował i rzucił śmiało
-Jestem Sasuun, z kim mam przyjemność?-zapytał robiąc głęboki ukłon. Zastygł w tej pozycji na dłuższą chwilę po czym wyprostował się starając się nawiązać kontakt wzrokowy. Miał szczerą nadzieję, że uda mu się wywołać pozytywne odczucia u nieznajomej. Jednocześnie liczył się ze sporą możliwością odebrania oschłej odpowiedzi. W tej pozycji czekał na reakcję drugiej strony uśmiechając się nieznacznie, by nie wywołać oburzenia swoim nastrojem.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyPon Cze 22, 2009 10:13 pm

Uniosła jedną brew wyżej. Tym razem nie był to gest zniechęcenia, a jedynie zdziwienie wywołane ukłonem. Po dłuższej chwili na jej twarzy pojawił się uśmiech już bardziej wesoły i przychylny.
- Blair - powiedziała z ładny akcentem. Nie powinna być niemiła wobec nieznajomych. W końcu nigdy nie wiadomo z kim ma się do czynienia. Aby dokończyć jakoś dodała jeszcze:
- Właścicielka szpitala w Delaris - uśmiechnęła się nieco jaśniej na wspomnienie pracy. Po chwili odwróciła melancholijne spojrzenie z powrotem w stronę jeziora. Jakaś niewielka fala podmyła jej stopy, a ona westchnęła cicho...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyPon Cze 22, 2009 10:21 pm

Mile zaskoczony i już bardziej uśmiechnięty postanowił, że się przysiądzie. Nim to jednak zrobił starał się szybko wymyśleć jakąś formułkę grzecznościową. Po dłuższej chwili ciszy, nieco zdołowany brakiem pomysłów poprostu zaczął
-Piękne miejsce i piękna kobieta. Czy mogę liczyć na przychylność i pozwolenie na udzielenie swojego towarzystwa?-po chwili znowu poprawił koszulę i spojrzał śmielej na Blair. Zorientował się, że jest dość skąpo ubrana pomimo nikłego chłodu bijącego od powierzchni wody. Zrobił krok do przodu starając się nawiązać nieco bliższy i cieplejszy kontakt z nowopoznaną.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyPon Cze 22, 2009 10:35 pm

*Dobrze jest siedzieć tyłem* pomyślała, bo wiedziała, że dzięki temu Sas nie miał prawa zaobserwować jej miny. A ta znów wydała się naburmuszona i nieciekawa. Nie przekręcając nawet głowy zerknęła na niego kontem oka
- Nie czaruj, tylko siadaj jeśli chcesz - powiedziała chłodno, może nawet za bardzo. Może powinna być zadowolona z grzeczności i komplementów jakie prawił jej ów młody chłopak, ale dziś nie miała humoru.
Mimo wszystko zaczynała się cieszyć, że ma jakieś towarzystwo. I pomimo tego, że chłopak wydawał się nieco spięty i niepewny była skłonna poświęcić mu chwilę swojego czasu.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyPon Cze 22, 2009 11:01 pm

Nie zniechęcając się usiadł tuż obok niej i już nieco pewniej starał się ciągnąć rozmowę
-Często tak siedzisz? To znaczy, tak sama?-kiedy skończył spojrzał na nią i spostrzegł grymas na jej twarzy.-Taka piękna, a taka naburmuszona-rzucił bez namysłu, by chwilę potem gorzko żałować swoich słów. Miał nadzieję, że tego nie usłyszała, chociaż wiedział, że to niemożliwe. Po chwili jednak obudziła się w nim nadzieja, że może jednak się uśmiechnie. Nie wyobrażał sobie by ktoś taki jak ona była wiecznie zła i nadąsana.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyWto Cze 23, 2009 3:37 pm

Ponownie zerknęła na niego, z takim samym, wciąż niezmiennym wyrazem twarzy. Nie żeby miała za złe to że ma towarzystwo, po prostu nie ma dziś humoru. Zamknęła oczy na chwilę, by westchnąć ciężko. Chwilę jeszcze siedziała bez słowa, patrząc na niego, z jego twarzy można było czytać jak z otwartej księgi. Może to i lepiej...
- Zbyt często - powiedziała w końcu, ale jakby nieco milej, jednak wciąż słychać było w tym głosie niezadowolenie. Nie miała ochoty, ani zamiarów reagować na komplementy tego typa. Humoru jej one nie poprawią, a wręcz mogą zdziałać coś innego.
- Mimo wszystko lubię czasem tak posiedzieć, pomyśleć sobie, odpocząć - wbiła palec w piasek i zaczęła rysować kółko.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyWto Cze 23, 2009 8:00 pm

Chłopak lekko się zmieszał. Domyślił się, że powinien przestać prawić jej komplementy. Podparł się rękoma i spojrzał na taflę wody.
-Może powinnaś to zmienić? Nabawisz się przez to złych nawyków...jeśli już się tak nie stało-rzucił wkońcu beznamiętnie. Może nie powinien angażować się aż tak w rozmowę? Zastanawiał się nad tym błądząc wzrokiem po horyznocie. Za każdym razem gdy spotykał nową osobę, musiał przyjmować inną postawę. Tak ciężko jest zrozumieć drugiego demona, a co dopiero przedstawiciela zupełnie innej rasy...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyWto Cze 23, 2009 9:23 pm

Nie będzie przecież na niego przez całe życie patrzeć kontem oka. Zamiast siedzieć obróciła się tak, że teraz stała przed nim na czworaka patrząc mu prosto w oczy. Pewnie gdyby ją lepiej znał wiedziałby, ze to nic dobrego nie zwiastuje. Zmarszczyła brwi i chwilę mu się przyglądała
- Ktoś, kto zamiast być sobą przybiera maski, żeby się przypodobać innym niema prawa mówić mi o złych nawykach - powiedziała głośno i wyraźnie. Może nie była zbyt miła, ale można było do tego przywyknąć...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyWto Cze 23, 2009 9:33 pm

A jednak...domyślał się tego. Wiedział, że wkońcu dojdzie do tego co właśnie się stało. Mimo to uśmiechnął się cynicznie spoglądając jej głęboko w oczy.
-Udajesz twardą, czy jesteś na tyle ślepa i zniechęcasz każdego do siebie z własnej woli? Jeżeli tylko udajesz to masz szczęście. Jeśli jednak robisz to tak poprostu...cóż, wkońcu się zorientujesz, że samotność nie jest aż taka dobra-mówiąc to przyjął bardzo łagodny, wręcz potulny ton głosu. Wiedział co mówi, wkońcu ciągle bywał sam. Teraz jednak samotność zaczęła go zżerać i szukał kogoś do rozmowy.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyWto Cze 23, 2009 9:51 pm

Na jej ustach pojawił się uśmiech, ale nie taki jakim obdarzyłaby go gdyby była szczęśliwa lecz ten bardziej perfidny, wredny i nieciekawy. A jednak pasował do niej jak do mało której osoby.
- Nie jesteś czasem zbyt pewny siebie? - spytała, wstając. Wiedziała do czego prowadzi stanie nad leżącym przy jej ubiorze, ale nie specjalnie się tym przejęła. Chłopak w tym momencie ją uraził. Nikt nie lubił być urażany, a ona i tak była teraz z siebie dumna, że jeszcze się nie popłakała. Od pewnego czasu dręczyły ją nagłe zmiany nastrojów, musi wziąć coś na uspokojenie to pewne...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyWto Cze 23, 2009 9:58 pm

Nagle obudziło się w nim dziwne uczucie. Chciał jednocześnie dokończyć sprawę i dodać jeszcze kilka złośliwych uwag, z drugiej jednak strony chciałby cofnąć swoje słowa, lub najzwyczajniej w świecie ją przeprosić. Ku pierwszej wersji skłaniał go jej wyraz twarzy, poza tym wydawało mu się, że gdy ją przeprosi ona go wyśmieje. Zastanowił się chwilę i zmierzył ją wzrokiem. Zebrał się wkońcu, wstał i zaczął
-Słuchaj...nie wiem dlaczego to zrobiłem. Chciałbym cię przeprosić, choć wiem że zaraz zaśmiejesz mi się w twarz i pójdziesz. Nie chce żeby tak się stało...ale mimo to przepraszam cie, nie powinienem cię pouczać i....wogóle-spojrzał jej w oczy i liczył na to że nie urazi Blair.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyWto Cze 23, 2009 10:07 pm

Spojrzała na niego jak zwykle zimnym, beznamiętnym wzrokiem. Teraz kiedy już zaczęła nie nie miała prawa skończyć, ani mu wybaczyć. Mimo, że czuła, że tak byłoby lepiej, nie okaże przecież słabości i nie powie, że mu wybacza. Odwróciła się do niego plecami. Niema wątpliwości, musi wziąć coś na uspokojenie jak najszybciej...
- Lepiej już pójdę - głos jej się załamał i poczuła, że dłużej już tak nie wytrzyma. *Bum* zmieniła się w kruka i poleciała przed siebie, aż zniknęła na horyzoncie...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyWto Cze 23, 2009 10:22 pm

Jego oczy utkwiły w przestrzeni, dokładnie w tym miejscu gdzie przed chwilą stała Blair. Był zmieszany. Bardzo zmieszany. Domyślał się jej reakcji, ale i tak zaskoczyło go to. Wkońcu usiadł ciężko ciągle patrząc się przed siebie.
-To...było...dziwne-mruknął do siebie i położył się na trawie. Patrzył się na niebo zakładając ręce pod głowę.
-Beznadzieja...-znowu był sam...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro EmptyWto Cze 23, 2009 10:46 pm

Myśl o tym, że coś spieprzył nie dawała mu spokoju. Gapił się bezmyślnie w niebo z dziwnym przeczuciem, że jeszcze może coś zrobić
-Cholera!-rzucił wkońcu do siebie i wstał. Przeciągnął się i ruszył pewnym krokiem przed siebie. W ciągu kilku sekund wyrosły mu wielkie skrzydła i jednocześnie rogi. Idąc, wkońcu poderwał się do lotu i zniknął gdzieś na niebie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Słone jezioro Empty
PisanieTemat: Re: Słone jezioro   Słone jezioro Empty

Powrót do góry Go down
 
Słone jezioro
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Kraina Kayami :: Tereny pomiędzy miastami :: Wyschnięte morze-
Skocz do: